Witajcie!
Przypominam, że zgłoszenia są otwarte jeszcze przez tydzień. Wyniki pojawią się następnego dnia, czyli 16 stycznia. Na Discordzie zajdzie kilka zmian, inspirowanych pomysłem Amorki. A teraz zapraszam do opisów ostatnich spotkań.
Przygody Pączka
Sobotnie spotkanie miała okazję poprowadzić Pączek. Zabraliśmy ze sobą koniki AQH i stawiliśmy się o wyznaczonej godzinie pod domem starego Jaspera w Moorland. Po zbiórce, pojechaliśmy na mistrzostwa tejże części Srebrnej Polany. Rezultaty były różne - ja zlamiłam nowy skrót. Następnie prowadząca zaczęła wyjaśniać zasady nowej zabawy - Samary. Na potrzeby tej gry przenieśliśmy się bliżej wody, czyli na plażę Moorland. Myślę, że ta zabawa się Wam spodobała i będziemy z niej częściej korzystać. Potem pojechaliśmy do Fortu Pinta, gdzie miała miejsce rundka slendera. Gdy prawie wszyscy zostali odnalezieni, popłynęliśmy promem do Jarlaheim. Po zbiórce na Wyspie Padok, Pączek pokazała trasę crossu. Na koniec zagraliśmy we własną wersję "Gąski do domu", czyli - "Jorviki do domu". Przy tej zabawie było mnóstwo śmiechu, gdy musieliśmy wchodzić pod nasze konie. Tutaj nastąpił koniec spotkania. Dziękujemy Pączku!
W klimacie gwiazd
Spotkanie ostatniej niedzieli prowadziła nasza liderka, Kabaczek, która postanowiła "sięgnąć gwiazd i wyżej". Zebraliśmy się pod Obserwatorium na hanowerach w ciuszkach z motywem ciał niebieskich. Po zbiórce, ruszyliśmy za prowadzącą, która wywiozła nas na szczyt jednej z tamtejszych gór. Na miejscu, zagraliśmy w "Kabaczek mówi", a niektóre osoby pospadały sobie z górki niczym spadające gwiazdy, przepraszam - spadające Jorviki. Następnie ruszyliśmy w kierunku padoku Valedale, na którym wyjaśnione zostały zasady żywiołów. Po tejże zabawie skierowaliśmy się do miejsca z gwiazdką, by porobić parę ładnych zdjęć. Gdy zebraliśmy się pod stajnią Valedale, Kabaczek wyjaśniała zasady sztafety, a reszta dobierała się w grupy. Metą tego wyścigu była sekretna lokalizacja, oczywiście w górach. Wszystkie drużyny odgadły zagadkę i niemal równocześnie stawiły się w wyznaczonym miejscu całą grupą, co zakończyło się remisem. Tutaj się pożegnaliśmy. Dziękujemy Kabaczku!
~Bel