Witajcie!
Wczoraj mieliśmy przyjemność spotkać się z klubem Jorvik Rockets. Spotkanie zaczęło się na Farmie Steve'a, gdzie czekaliśmy kilka minut na spóźnialskich. Po zbiórce ruszyliśmy galopem do Głuchych Lasów. Tam zorganizowaliśmy krótki piknik, podczas którego koń Nike uciekł. Po małej przerwie, rozpoczęliśmy zabawę w berka. Moje Jorviki łapały Rockets'y i na odwrót. Z "życiem" uszło kilka osób. Następnie pogalopowaliśmy dalej, do Obserwatorium. Tam zjechaliśmy na dół kolejką i pojechaliśmy do Winnicy. Na miejscu rozpoczęliśmy zabawę w slendera. Tym razem, slenderzy mogli łapać też "swoich". Czujne oka szukających przegapiły jednak Różyczkę i Nike. Potem pojechaliśmy na Ujeżdżalnię, gdzie, zgodnie z życzeniem Evy Braveleaf (właścicielki Jorvik Rockets), rozpoczęliśmy krótkie, dresażowe ćwiczenia. Szło Wam świetnie, mimo drobnych potknięć. Kończąc, pojechaliśmy na ostatni piknik na Zapomnianych Polach. Tam wspólnie podziękowaliśmy sobie za udany rajd, i, co tu dużo mówić, czekamy na kolejne!
~Bel