Jorvik Riders pierwsze swoje kroki na polskich serwerach postawiło 18 marca 2018 roku. Po roku działalności klub został zawieszony na kilka miesięcy. Oficjalnie wrócił 3 kwietnia 2020 roku na serwerze Cookie Crater z większą częścią starej, dobrej ekipy. Właścicielką została Bella Flowerpark.
Krótko o pochodzeniu JR
Nazwa klubu była dość niespodziewana. Osobiście uważam, że klub jeździecki powinien być związany właśnie z jeździectwem, końmi - dlatego uparłam się na "Riders". Pozostało znaleźć tylko pierwszy, ładnie pasujący człon, co było dość trudne, zważywszy, że chciałam mieć nazwę składającą się z 2 części. Byłam bardzo zaskoczona, gdy przyjaciółka zaczęła mi krzyczeć, że "Jorvik" do wyżej wymienionego członu jest wolne. Uznałam to za niesamowitą okazję, bo "Jorvik Riders" to stosunkowo prosta, ale idealnie zgrana nazwa - "piękno tkwi w prostocie", jak to mówią.
Początkowo nasze barwy klubowe opierały się na błękicie, bieli i czerni, a dzielnym wierzchowcem Jorvików został koń pełnej krwi angielskiej, jedna z moich ulubionych ras. Po pół roku działalności klubu, zmieniliśmy kolorystykę na bardziej "jesienną": zaczęły u nas królować beże, pomarańcze i brązy. Spowodowane to było odkryciem, że na jednej z koszulek oferowanych przez grę, widnieją inicjały klubu. Po raz kolejny nie mogłam nie skorzystać z okazji.
Po odnowie, Jeźdźcy przesiedli się na norweskie konie fiordzkie, które ślicznie współgrają z naszym strojem, a po aktualizacji ich ogonów, jestem w nich po prostu zakochana.
Tematyka
Jorvik Riders nie ma ściśle określonej dziedziny, wolimy się trzymać luźniejszej tematyki. Można spotkać u nas praktycznie wszystko - począwszy od odrobiny dresażu, przez okazjonalne spotkania, kończąc w klimacie westernu. Każdy klub napisze, że oferuje miłą atmosferę, jednak, kierując się opiniami różnych osób, mogę śmiało stwierdzić, iż panuje u nas iście rodzinne ciepło. Kłótnie się zdarzają, to normalne w kontaktach międzyludzkich, jednak dbamy o to, by zostawały szybko rozwiązywane. Nie traktuję klubu jak wojsko, bo przecież to tylko gra, jednak czasem wymagam trochę dyscypliny, szczególnie na ważniejszych spotkaniach. Mimo to, często po nocach śmieszkujemy razem na Discordzie, który jest naszym głównym komunikatorem. U nas nie liczy się ranga, staramy się każdego traktować tak samo. Spotkania odbywają się głównie w weekendy o godzinie 19. Dodatkowo prowadzimy 5 kółek zainteresowań: artystyczne, dresażowe, filmowe, fotograficzne i literackie.
Krótko o pochodzeniu JR
Nazwa klubu była dość niespodziewana. Osobiście uważam, że klub jeździecki powinien być związany właśnie z jeździectwem, końmi - dlatego uparłam się na "Riders". Pozostało znaleźć tylko pierwszy, ładnie pasujący człon, co było dość trudne, zważywszy, że chciałam mieć nazwę składającą się z 2 części. Byłam bardzo zaskoczona, gdy przyjaciółka zaczęła mi krzyczeć, że "Jorvik" do wyżej wymienionego członu jest wolne. Uznałam to za niesamowitą okazję, bo "Jorvik Riders" to stosunkowo prosta, ale idealnie zgrana nazwa - "piękno tkwi w prostocie", jak to mówią.
Początkowo nasze barwy klubowe opierały się na błękicie, bieli i czerni, a dzielnym wierzchowcem Jorvików został koń pełnej krwi angielskiej, jedna z moich ulubionych ras. Po pół roku działalności klubu, zmieniliśmy kolorystykę na bardziej "jesienną": zaczęły u nas królować beże, pomarańcze i brązy. Spowodowane to było odkryciem, że na jednej z koszulek oferowanych przez grę, widnieją inicjały klubu. Po raz kolejny nie mogłam nie skorzystać z okazji.
Po odnowie, Jeźdźcy przesiedli się na norweskie konie fiordzkie, które ślicznie współgrają z naszym strojem, a po aktualizacji ich ogonów, jestem w nich po prostu zakochana.
Tematyka
Jorvik Riders nie ma ściśle określonej dziedziny, wolimy się trzymać luźniejszej tematyki. Można spotkać u nas praktycznie wszystko - począwszy od odrobiny dresażu, przez okazjonalne spotkania, kończąc w klimacie westernu. Każdy klub napisze, że oferuje miłą atmosferę, jednak, kierując się opiniami różnych osób, mogę śmiało stwierdzić, iż panuje u nas iście rodzinne ciepło. Kłótnie się zdarzają, to normalne w kontaktach międzyludzkich, jednak dbamy o to, by zostawały szybko rozwiązywane. Nie traktuję klubu jak wojsko, bo przecież to tylko gra, jednak czasem wymagam trochę dyscypliny, szczególnie na ważniejszych spotkaniach. Mimo to, często po nocach śmieszkujemy razem na Discordzie, który jest naszym głównym komunikatorem. U nas nie liczy się ranga, staramy się każdego traktować tak samo. Spotkania odbywają się głównie w weekendy o godzinie 19. Dodatkowo prowadzimy 5 kółek zainteresowań: artystyczne, dresażowe, filmowe, fotograficzne i literackie.
Razem przez Jorvik!

Siemka! Mam pytanko kto wam robił strone? Jest bardzo ładna, a sama chciałabym założyć blog klubowy, tylko sama nie potrafie ;D
OdpowiedzUsuńZ góry dziękuję!
Pozdrawiam
Ariana Volcanospeed
Hej ^^
UsuńSzablon został pobrany ze strony www.karografia.pl , a drobne zmiany, m.in. menu na górze wprowadzałam ja, właścicielka.
Pozdrawiamy