Cześć!
Tym razem czytacie posta spod rąk Bel, haha. Dziś to ja przedstawię Wam ostatnie spotkanie naszego event'u "Razem przez Jorvik", które tym razem dotyczyło Epony.
O umówionej godzinie zebraliśmy się na posiadłości Dew w Eponie, a towarzyszyły nam puchate i, nadal urokliwe, pyszczki kuców islandzkich. Na rozgrzewkę skierowaliśmy się na pobliski padok, by tam zagrać w żywioły, które nie sprawiły Jorvikom większych trudności. Następnie rozpoczęły się przygotowania do sztafety, ale nie byle jakiej (i tu by mi się przydała jedna emotka z naszego serwera na Discordzie :<)! Podzieliliśmy się na 4 grupy i zaczęliśmy rozstawiać osoby na stacjach, przy okazji zapoznając się z trasą. Gdy już wszystko było gotowe, kapitani grup ruszyli, ale... tolt'em?! Tak, to było jedno z wymagań tej zabawy, by trasę przejechać w wyjątkowym chodzie islandów! Jako pierwsza w całości na mecie stawiła się drużyna Vanisza. Gdy wszyscy z powrotem się zebrali, skierowaliśmy się na Wybrzeże Wrak, by tam zrobić mały wyścig. Zwycięzcami tego, pozornie trudnego, crossu zostali Talerz, Kapeć i Natan. Potem, skacząc po skałach na Jeziorze Epona, ruszyliśmy do tajemniczej świątyni obok Maślanego Wzgórza. To tam nadszedł czas na tradycyjny quiz z postaci. Raczej nikogo to nie zdziwi, że i tym razem najwięcej punktów zgarnęła Vanisz, jednakże blisko były również Talerz i Lizak. Po radosnych okrzykach zakończyliśmy to puchate spotkanie.
Tak tylko nawiasem dodam, że wkrótce możecie spodziewać się podsumowania naszego event'u, zarówno na blogu, jak i na Instagramie. Również bardzo serdecznie dziękuję Kabanosowi za wszystkie grafiki, które robiła do tych postów!
~Bel
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz